poniedziałek, 27 sierpnia 2012

PROLOG

Ucieczka? Nie. To nie była ucieczka. Bo jak można uciec od czegoś, czego nie ma, czego JUŻ nie ma? To było bardziej jak chęć rozpoczęcia nowego rozdziału, bez ludzi, miejsc, przedmiotów przypominających o przeszłości. Przeszłości o której chce zapomnieć.
To była śmierć. Śmierć cząstki mnie. Cząstki powiązanej z NIM. Spalenie tomu mojego życia zatytułowanego JEGO imieniem. Tom ten mogły przeczytać tylko dwie osoby, osoby które pomogły mi wtedy przeżyć, pomogły zapomnieć. Krzysztof i Iwona Ignaczakowie. Byli. Są. Będą. Zawsze.

Co TY wtedy czułeś? Nie wiem. Ale wiem, że nie byłeś sam. Miałeś Kubiaka. Może próbowałeś topić smutki w alkoholu, może pomagał CI przelotny seks. A może zabunkrowałeś się na hali albo siłowni i trenowałeś do upadłego. Nie wiem i chyba już się nie dowiem.
 

Przeszłość była tematem zapomnianym i nie poruszanym. Do teraz .....

+++++++++++++++++++
 Krótko, bo o to chodziło :P jutro może pojutrze pojawi się pierwszy rozdział. Obiecuję, że będzie dłuższy niż prolog. Już nawet kawałek mam napisany. :) No to miłego czytani tym co to czytać będą. Wiedzcie, że Was kocham <333

1 komentarz:

  1. Zaczyn się ciekawie;) Czekam na 1 rozdział:)
    Pozdrawiam.
    www.because-you-loved-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń